Jak wgrac nowy soft do philipsa 3010?? (pomocy) Wiatm, mam philipsa 3010 i orginalną karte cyfry+ z wykupionym abonamentem niestety mam stary soft i nie przyjmuje mi karty. Nie mam pojęcia zkond wziąć nowy i jak go zainstalowac czy ktoś mógłby mi pomuc?? 1- słowo "pomuc" pisze się "pomóc" 2- słowo "zkond" pisze się "skąd" 3- Po Hello, wsród tych plików musi być również plik Format.cfg. który jest w firmware do maxcom - manta, wtedy (a przynajmniej u mnie ) następuje sformatowanie pamieci nand, i automatyczny restart navi, wszystko wtedy działa, problemem jest właczaniem po off-e trzeba pamiętać o wyjęciu karty i przy właczaniu trzeba trzymać przycisk 28 lipca 2023. 2 minuty czytania. Wgranie nowego systemu do tabletu może być łatwym i przyjemnym procesem, jeśli wiesz, jak się do tego zabrać. W tym artykule omówimy kroki, które należy wykonać, aby wgrać nowy system do tabletu. System operacyjny Android napędza tysiące różnego rodzaju urządzeń mobilnych, przede wszystkim tabletów i smartfonów, przygotowywanych przez setki producentów. Dzięki swojej uniwersalności oraz prostocie stał się de facto standardem w branży, a jego głównym konkurentem jest wyłącznie iOS firmy Apple. Firma Google, odpowiadająca za rozwój Androida, regularnie publikuje Jak zainstalować Xiaomi.eu po polsku na Xiaomi 12S Ultra, 12S Pro, 12S? Niniejszy poradnik wyjaśnia krok po kroku jak zainstalować oprogramowanie miuipolska.pl/xiaomi.eu na serię telefonów Xiaomi 12S. Poradnik jest wspólny dla Xiaomi 12S, …. Jak zainstalować czystego Androida 12 na MI 11 Lite 5G i wielu nowych Xiaomi? Zmiana oprogramowania telefonu LG. Pamiętaj, że bateria telefonu powinna wynosić co najmniej 30%. Najpierw włącz HardReset_LG_Flasher z rozpakowanego katalogu. Następnie wybieramy plik z oprogramowaniem wewnętrznym, który wcześniej pobieramy w formacie KDZ. Nic więcej zmiany w oprogramowaniu wystarczy nacisnąć przycisk NORMALNY WEB To jeszcze napisz ładnie jak doszło do tego że urządzenie obraziło się na świat. Dodano po 1 [minuty]: Pocieszę cię że brak urządzenia to tylko kawałek twojego problemu, ten mniejszy i tańszy. Droższy problem to programator, cobyś w zaciszu domowym mógł to naprawić. 29 lipca 2023. 2 minuty czytania. Jeśli masz stary tablet i chcesz wgrać na niego nowego Androida, to jest to możliwe. W tym artykule przedstawimy Ci kroki, które musisz wykonać, aby zaktualizować swój tablet do nowszej wersji systemu Android. Problem jest w tym iż muszą być sterowniki do konkretnego typu dotyku. W przypadku tabletów i wszelakich innych tego typu cudów (jak np. specyficzne laptopy czy w własnie tablety) na Windowsie 10 najczęściej po prostu nie ma bo nikt nie przewiduje czegokolwiek innego niż jest oryginalnie na tego typu sprzętach. Opublikowano 4 Sierpnia Acha zainstalowane kodeki/program VLC Video (problem jest również na innych oraz bez nich). Próbowałem też zmian, w opcjach programistycznych: Renderowanie GPU, nakładki HW oraz poprzez zmniejszenie skali animacji. Zero rezultatów. Instalacja prawidlowa: Philz Touch, ROM, Gappsy (z którymi było sporo problemów). lgDftAF. W tym tablecie jest system Fire OS od Amazona. Cytuj Fire OS „Mojito” to odpowiednio przygotowana modyfikacja systemu Google Android Jelly Bean, zoptymalizowana do pracy z urządzeniami Kindle Fire. Między innymi dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu, które wyłącza zbędne funkcje podczas czytania książek, tablety są w stanie dłużej pracować na baterii. Wydaje mi się że byłoby możliwe wgranie Androida. Edit: Tutaj jest poradnik w języku angielskim: Czy tani sprzęt automatycznie musi być kiepski? Nie zawsze, o czym przekonywaliśmy już Was w maniaKalnym teście tabletu HANNSpad. Niestety, pomimo wydajnych podzespołów, 10-calowego ekranu i niezłej jakości, wspomniany sprzęt cierpi na zasadniczą wadę – przestarzały system operacyjny, który skutecznie może utrudnić życie. A gdyby tak go wymienić na nowszego Androida? Postanowiliśmy sprawdzić, czy na tablecie kosztującym mniej niż 1 tys złotych (w niektórych marketach dostać go można było za niespełna 800 zł) możliwe będzie zainstalowanie funkcjonalnej wersji systemu Android I ku naszemu zdziwieniu – dało się. Pokażemy Wam jak tego dokonać krok po kroku. Nasz maniaKalny poradnik podzieliliśmy na trzy części. Mieliście już okazję przeczytać o bezpiecznym rootowaniu i wgrywaniu nowego recovery. Czas na ostatnią część naszego poradnika – instalacja nowego systemu. Na początek trochę teorii Wgrywanie nowej wersji Androida różni się od aktualizowania systemu Windows, który dla danej edycji występuje tylko w dwóch wariantach (32- i 64-bitowy). Tymczasem decydując się na nową wersję softu pod tablet, musimy być świadomi, że nie istnieje uniwersalna edycja, funkcjonująca na każdym urządzeniu identycznie. Każde urządzenie mobilne różni się od siebie, chociażby specyfikacją. Dlatego też niezwykle ważnym jest instalacja odpowiedniego systemu operacyjnego. W przeciwnym wypadku, cała operacja może się nie powieść, lub co gorsza możemy zbrickować nasz tablet. Ten termin oznacza doprowadzenie urządzenia do stanu nieużywalności, poprzez usunięcie systemu i brak możliwości przywrócenia ustawień fabrycznych lub przywrócenia kopii bezpieczeństwa. Poszczególne wersje Androida noszą różne nazwy (co zwykle jest uzależnione od kaprysu twórców) ale wszystkie nazywa się ogólnie ROMami. Jeśli dokładnie przeczytaliście poprzednią część poradnika, trafiliście już na to pojęcie. Właśnie po to aktualizowaliśmy nasz Revocery – aby wgrać menadżer ROMów, dzięki któremu bez problemu zainstalujemy nową wersję systemu. Obecnie istnieje wiele ROMów, różniących się od siebie wersją Androida, czy też funkcjonalnością. Większość z nich jest wciąż w fazie rozwojowej, a co za tym idzie są wciąż aktualizowane. Co to oznacza, dla przeciętnego użytkownika tabletu? Otóż po aktualizacji nie możemy być w 100% pewni, że wszystkie zaimplementowane w nowym Androidzie funkcje, będą działać na naszym urządzeniu. Ponadto mogą pojawiać się błędy i ostrzeżenia. Przed dokonaniem jakichkolwiek zmian, należy być 100% pewnym i świadomym podejmowanych działań. Nie odpowiadamy za jakiekolwiek uszkodzenia, czy też konsekwencje związane z pokazaną w poradniku ingerencją w strukturę systemu Android. Pobranie i przekopiowanie plików Przed napisaniem tego poradnika, wypróbowaliśmy kilka najpopularniejszych ROMów dostępnych w sieci. Najbardziej kompatybilny z HANNSpadem okazał się GtabComb, bazujący na HoneyComb Można go pobrać pod tym adresem. W razie wygaśnięcia linku, pliku szukajcie w tym miejscu (należy pobrać paczkę zatytułowaną Ponadto, niezwykle przydatna jest paczka zawierająca łatkę dla jądra systemu (tzw. kernel patch). Zapewnia ona większą kompatybilność systemu z poszczególnymi podzespołami tabletu. Pobierzemy ją pod tym adresem (mirror). Następnie, identycznie jak w poprzedniej części poradnika, kopiujemy obie paczki do katalogu głównego pamięci tabletu. Możemy to zrobić z poziomu Windowsa, lub też za pośrednictwem karty MicroSD. Tworzenie kopii bezpieczeństwa Zanim zainstalujemy nową wersję Androida warto wykonać jeszcze jedną czynność. Stworzymy kopię bezpieczeństwa, do której będzie można powrócić, jeśli w trakcie aktualizacji coś pójdzie nie po naszej myśli, lub nowa wersja systemu po prostu się nam nie spodoba. Aby to zrobić uruchamiamy Recovery tabletu (powinniśmy już wiedzieć jak tego dokonać – VOL+ i ON/OFF, przy wyłączonym urządzeniu). Następnie nawigujemy do opcji „backup and restore” i zatwierdzamy dotykowym przyciskiem Home. W nowym menu wybieramy pozycję „Backup” i czekamy dłuższą chwilę, aż system stworzy kopię bezpieczeństwa. Po wykonaniu tej czynności, nie musimy uruchamiać ponownie tabletu. Wystarczy przejść do głównego menu Recovery. Aktualizacja Androida Instalacja nowej wersji systemu, sama w sobie jest czynnością niezwykle prostą. Będąc w Recovery tabletu nawigujemy do opcji „install zip from sdcard” (zatwierdzamy przyciskiem dotykowym Home), następnie „choose zip from sdcard” i wybieramy nasz ROM, czyli paczkę o nazwie Zostało już tylko zatwierdzić wybór opcją „Yes” i poczekać kilka minut. Po skończonej instalacji, przyszedł czas na wgranie łatki jądra systemu. Proces jest identyczny, jak w przypadku instalacji Androida, wybieramy jedynie inną paczkę. Mamy zatem: install zip from sdcard – choose zip from sdcard – – Yes Teraz zostało nam jedynie ponowne uruchomienie tabletu. Cofamy się do menu głównego i wybieramy pierwszą opcję z góry – „reboot system now”. Gotowe! Możemy się cieszyć nową wersją Androida. Zapraszamy również do obejrzenia poradnika wideo Udział Androida KitKat w rynku w porównaniu do starszych dystrybucji nadal jest niewielki. Mniej urządzeń korzysta z najnowszej odsłony systemu mobilnego Google, niźli z trzyletniego Gingerbreada. Oczywiście na przestrzeni najbliższego roku zapewne większość smartfonów i tabletów na świecie będzie pracowała na Androidzie lub nowszym - pytanie tylko, czy użytkownicy będą z tego faktycznie zadowoleni. Karty pamięci są niemile widziane Jedna z większych zmian w Androidzie względem jego poprzedników przeszła tak naprawdę bez większego echa. Nic zresztą dziwnego, bo dotyka tak naprawdę niewiele osób w skali całego świata. Google postanowiło bowiem zabronić aplikacjom mobilnym firm trzecich zainstalowanym na smartfonach i tabletach z KitKatem nieskrępowanego dostępu do karty to ni mniej ni więcej, że każda aplikacja będzie mogła korzystać w pełni wyłącznie z jednego, wydzielonego dla siebie folderu na karcie microSD. Jak bardzo jest to uciążliwe w praktyce przekonał się każdy, kto po aktualizacji systemu w swoim urządzeniu do najnowszej wersji próbował zarządzać plikami z karty pamięci za pomocą zewnętrznej aplikacji nie wgranej na urządzenie przez producenta. Co sprawia kłopot? Największy problem jest z menedżerami plików. Ich twórcy starają się obchodzić ograniczenia nałożone przez Google na najróżniejsze sposoby, ale większość programów tego typu nie pozwala już na tworzenie nowych folderów i usuwanie plików wrzuconych luźno na kartę. Podobnie ma się to w przypadku odtwarzaczy po aktualizacji mojego prywatnego Androida z niesmakiem zauważyłem, że moja aplikacja do Audiobooków nie pozwala mi usunąć przesłuchanej książki. Co więcej, nie potrafił dokonać tego też mój ulubiony program do przeglądania zawartości pamięci, Solid Explorer. Dopiero użycie preinstalowanego przez Sony menedżera plików przyniosło zamierzony efekt. A dlaczego? Dla bezpieczeństwa, a jakże. Google ma oczywiście, jak zwykle, bardzo dobre wytłumaczenie wprowadzonych zmian. Chodzi o bezpieczeństwo użytkowników i ochronę przed złośliwym oprogramowaniem. Nawet jeśli komuś się przydarzy ściągnąć pod płaszczykiem gry nieznanego pochodzenia lub paczki tapet z roznegliżowanymi paniami jakieś cyfrowe paskudztwo, to nie dostanie ono - w teorii - dostępu do danych z brzmi nawet znośnie. Sam zresztą w pełni popieram walkę z malware, które się panoszy na Androidzie (z zastrzeżeniem, że lwia część złośliwego softu trafia na smartfony i tablety na wyraźne życzenie właścicieli). Tutaj zaszło to jednak za daleko, bo na tym ograniczeniu naprawdę cierpią użytkownicy, a w przypadku niektórych modeli może być to naprawdę poważny problem. Brak preinstalowanego menedżera plików jeszcze nigdy nie był takim ograniczeniem Nie każdy smartfon lub tablet obecny na rynku ma wgrane przez producenta oprogramowanie do zarządzania plikami. Jeśli takowy program jest w systemie, to może on zastąpić (często niestety znacznie bardziej rozbudowane) narzędzia firm trzecich. Gorzej, jeśli takiego narzędzia w systemie nie przykładu w smartfonach Sony jest systemowy i całkiem niezły menedżer plików, ale już najnowszy flagowiec HTC One M8 takowego nie ma i nie znalazłem jeszcze obejścia tego problemu. Użytkownicy zostali pozostawieni nieco na lodzie, a zarządzanie danymi na karcie microSD wymaga… podłączania smartfona do komputera. Prawdziwy problem pojawi się dopiero później Ograniczenia zapisu na karcie microSD we flagowcach nie jest jednak końcem świata. Te sprzęty mają przynajmniej sporo pamięci wewnętrznej. Prawdziwy problem zacznie się dopiero wtedy, kiedy KitKat trafi masowo na urządzenia o gorszej specyfikacji, gdzie pamięci wewnętrznej jest jak kot polski-chińskich budżetowych smartfonów i tabletów ma minimalną ilość wewnętrznej pamięci, a użytkownicy ratują się kartami pamięci sporej pojemności. W momencie, w którym taka karta stanie się de facto pamięcią tylko do odczytu, użytkownicy mogą poczuć się, i w sumie słusznie, oszukani. Czarno to widzę Najgorsze jest w tym wszystkim to, że producenci zdają się nie zauważać tego problemu. Nawet HTC w swojej nakładce Sense nie pomyślało o wprowadzeniu menedżera plików. Mam uzasadnione obawy, że nie wszyscy producenci urządzeń z niższej półki cenowej pomyślą o tym przy wprowadzaniu nowych urządzeń z KitKatem, albo co gorsza, przy aktualizacji obecnych (downgrade w końcu może nie być możliwy).Nie zanosi się też na to, żeby Google zmieniło swoje podejście do tej sprawy. Wręcz przeciwnie: w Mountain View myślą już nad tym, żeby jeszcze bardziej uszczelnić Androida. Tym razem może się o tym nawet zrobić głośniej, bo w planach jest… zablokowanie zapisu na partycji systemowej. Nie wdając się w szczegóły, może stać się to solą w oku dla wszelkiej maści moderów i hackerów zajmujących się “gotowaniem ROM-ów”. Co dalej? Niezmiernie ciekawi mnie przyszłość Androida. Google raz po raz wykonuje ruchy, które odstraszają od platformy bardziej zaawansowanych użytkowników. Zaczęło się niewinnie od usunięcia z Nexusów trybu USB OTG pozwalającego na dostęp za pomocą specjalnego kabelka do pamięci zewnętrznych w postaci dysków i pendrive’ów. W następnej kolejności przyblokowana została karta pamięci, a w przyszłości może pojawić się problem z rootowaniem i wgrywaniem alternatywnego sprawy przy tym nie są specjalnie świeże i dopiero za jakiś czas nabiorą na znaczeniu. Z początku o problemie było cicho, bo... KitKat trafił tylko na niewyposażone w karty microSD urządzenia z rodziny Nexus. Wśród modeli pracujących pod kontrolą Android gdzie stosowny slot na kartę pamięci jest obecny, jest zaledwie kilka telefonów i tabletów na rynku. Dopiero po popularyzacji KitKata i jego następcy na większej liczbie urządzeń problemy te zaczną być szerzej patrząc na to, jak Google ogranicza swój mobilny system mając w pamięci prezentację nowości w iOS 8 na ostatnim WWDC 2014 nie sposób nie odnieść wrażenia, że świat staje na głowie...