Przeżywa jedne z najwspanialszych chwil w swojej dotychczasowej karierze. Do dwóch trafień z Rakowem, które dały Górnikowi wygraną z mistrzem Polski (2:1) w miniony piątek dołożył kolejne dwa trafienia w Łodzi z ŁKS-em (5:0). - Gdy jest w formie patrzy się na niego z przyjemnością - chwali 23-letniego pomocnika trener Jan Urban. Una-don (miska z węgorzem i ryżem), tu: jako kaba-yaki maczany w shōyu i grillowany, podawany na ryżu. Sałatka czerwono-biała kōhaku-namasu. Nabe-mono z. Shabu-shabu. kuchni japońskiej charakterystyczne jest użycie ryb (jedzonych także na surowo), rozmaitych owoców morza, w tym wodorostów oraz warzyw. Popularne są zupy gotowane Zapraszamy do wysłuchania kolejnego odcinka naszego podcastu #9 O świętach oraz nowym roku
W tym odcinku z humorem opowiadamy jak się obchodzi Święta Bożego Narodzenia oraz Nowy Rok. Przybliżamy dlaczego pani domu może odpocząć, co to są kartki noworoczne, jak się sprząta biuro, jak nazywa się grudzień po japońsku czy co się je w rodzinnym gronie. Zapraszamy!
Życzymy Haiku (jap. 俳句 haiku, nazywane też hokku, haikai) to najkrótszy możliwy utwór poetycki, składający się najwyżej z 17 sylab rozpisanych na wersy 5-7-5. W japońskim oryginale haiku stanowi tylko jedną linijkę, bez wersów, ale już w innych językach niż japoński, wersy są trzy. Za prekursora haiku uważa się powszechnie Matsuo W przypadku takich pytań czasem odpowiadam żartobliwie; po japońsku, jako-tako. https://twitter.com/veronikasmolkov/status/1461737645093105664 jak jest u mamusi na obiadku :) Ja z gotowaniem radzę sobie po japońsku (jako-tako) czyli tradycyjne domowe jedzonko jak najbardziej - problem jest tylko jeśli chodzi o coś odrobinę bardziej oryginalnego, na specjalne okazje - takie właśnie by zaskoczyć teściową. Kolory po japońsku (色, いろ iro) Kolor Kanji Kana Rōmaji Polski 赤: あか aka: Czerwony 橙色 だいだいいろ オレンジ daidai-iro. orenji. Pomarańczowy 黄色: きいろ ki-iro: Żółty 緑: みどり midori: Zielony 水色: みずいろ mizu-iro: Jasno niebieski 青: あおい aoi: Niebieski * 紫 むらさき murasaki Pierwszy w Internecie cykliczny podcast o Japonii - opowiadamy o życiu codziennym, o kulturze, zwyczajach, tym co nam się podoba lub nie. Dzielimy się naszym doświadczeniem z pracy i podróży a mamy go w sumie ponad 20 lat! Zapraszamy także gości by poznać inny punkt widzenia. Wycieczka objazdowa po mieście i miły dzień w centrum dostarczają niezapomnianych wakacyjnych wrażeń. Jeśli w obcym mieście nie można się odnaleźć, wystarczy spytać kogoś o drogę. W przytulnej kawiarence przy filiżance herbaty można chwile odpocząć. Niełatwe zadanie: Nasi bohaterowie kupują po japońsku bilety na pociąg. Moim celem jest przedstawienie w dzisiejszym artykule e-papierosa japońskiej firmy Gippro, który wpadł w moje ręce kilka dni temu od sklepu SmokDaddy. Nazywa się Gippro GP-6. Zestaw Gippro GP-6 składa się z aluminiowego modułu, posiadającego wbudowaną baterię o pojemności 400 mAh, dwóch parowników z różnymi liquidami oraz ZI7AyIh. W klubie jest obecnie czterech piłkarzy zagranicznych z rozmaitych kontynentów: Afryki, Ameryki Południowej, Europy i Azji. Znaleźli własny sposób na problemów z komunikacją mają Słowak Peter Hricko i Brazylijczyk Edi Andradina. Obaj przebywają w Polsce od kilku lat i w naszym języku mówią płynnie. Nie jest to oczywiście czysta polszczyzna, ale obaj zawodnicy wysławiają się zrozumiale i logicznie formułują zdania. - Nie mam problemów z waszym językiem - mówi Hricko. - Mówię też trochę po niemiecku i angielsku, więc zawsze się dogadam. Piłkarze zazwyczaj uczą się języków w krajach, w których Nie zdążyłem jedynie opanować norweskiego, ale tam grałem krótko - wspomina Hricko. - Władam też słowackim, ale to przecież mój język ojczysty (śmiech). Edi zna aż czteryJeszcze większym poliglotą jest Edi Andradina. Brazylijczyk może porozumiewać się w kilku językach: portugalskim, polskim i problemy ma z rosyjskim, ale i z nim sobie poradzi. - Jest trochę podobny do polskiego - uważa. - Nie lubię za to angielskiego. Japońskiego Brazylijczyk nauczył się podczas pobytu w kraju Kwitnącej Wiśni. Grał tam przez 3,5 roku, więc siłą rzeczy poznawał kulturę i język. Transfer Ediego ucieszył Takafumiego Akahoshiego, który w Szczecinie jest od pół roku. Japończyk zdążył poznać w naszym mieście kilku przyjaciół, z którymi porozumiewa się w rodzimym języku, ale w drużynie nie było dotąd nikogo, z kim mógłby porozmawiać po to się zmieniło. - Edi rozumie, gdy mówię do niego w swoim języku i możemy swobodnie pogadać - zapewnia "Aka". - Z resztą zespołu staram się rozmawiać po angielsku. Rozumiem też coraz więcej polskiego, ale mówić nie potrafię - nauczyciela polskiegoLatem do Pogoni dołączył Kameruńczyk Donald Dering Djousse. Jego rodzimym językiem jest francuski. W Pogoni raczej mu się nie przyda. - Niestety, nikt w zespole nie mówi po francusku - przyznaje Djousse. - Staram się mówić po angielsku, chociaż na razie jest z nim który ostatnie pięć lat spędził w Gruzji, ma też opanowane podstawy języka rosyjskiego. Teraz chce jak najszybciej nauczyć się języka polskiego. - Wynająłem już nauczyciela - mówi Kameruńczyk. Do ciekawych sytuacji dochodzi zwłaszcza wtedy, gdy obcokrajowcy rozmawiają zesobą. - Zazwyczaj jest tak, że Donald mówi po angielsku, a ja tego nie rozumiem - mówi Edi. - Na szczęście jest "Aka", który przekłada mi to na japoński - dodaje ze śmiechem. Tak samo jest w drugą stronę. Edi przekazuje po japońsku swoje myśli Akahoshiemu, który tłumaczy je Kameruńczykowi na język angielski. Biorąc pod uwagę fakt, że obcymi językami piłkarze porozumiewają się zazwyczaj "na słuch", nie znając reguł gramatycznych, czasem może dochodzić do zabawnych sytuacji i przekręceń. Na razie ośrodkiem komunikacyjnym obcokrajowców w Pogoni stał się niespodziewanie język japoński. Można zatem żartem powiedzieć, że dogadują się "jako-tako".Czytaj e-wydanie » Some collect art or rare books, others vintage cars. But for Swiss landscape architect Enzo Enea, trees are the stuff of a great collection. The transformation of spring buds to lush blossoms or deep greens to fiery reds is a nearly magical event that rivals the making of a masterpiece, after all. So, just as the Mona Lisa has the Louvre, Enea’s trove of 120-some trees has the Tree Museum, which he founded in 2010 on the shore of Lake Zurich in Rapperswil-Jona, Switzerland. via: